Szpilki są najbardziej eleganckie, ale za głęboko mogą się wbić w piach i okaże się, że łatwiej będzie iść na czworakach (tracąc trochę z uroku osobistego w oczach przyszłej sympatii).
W klapkach to tak trochę po domowemu. Równie dobrze można iść boso, jeśli nie boimy się opinii, że nie stać nas na jakiekolwiek buty.
Podaje rozwiązanie: klapki na boso, czyli bez podeszwy. Nie wiem jak to przetłumaczyć z angielskiego (barefoot sandals), żeby najbardziej oddać sens tego cuda. Może "gołostopki"? Chyba, że jest bardziej profesjonalna nazwa, o której nie słyszałam, to proszę, piszcie w komentarzach :)
Są bardzo proste, do zrobienia w godzinkę, może nawet krócej. Kilka ładnych projektów i darmowy wzór (na końcu posta) podaję jak na tacy ;)
source |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz